Oświetlenie do kuchni - w końcu ma być jasno!

Nie od dziś wiadomo, że ludzie dzielą się na tych, dla których codzienne przygotowywanie posiłków to prawdziwa gehenna, jak i tych, którzy uwielbiają krzątanie się po kuchni. Zarówno jednym, jak i drugim czas spędzony przy blacie znacząco może uprzykrzyć jego słabe oświetlenie. Planując swoją nową kuchnię lub remontując starą, warto dobrze przyjrzeć się tej kwestii. Może okazać się, że fachowe rozplanowanie lamp, opraw i taśm LED zachęci do kulinarnych eksperymentów nawet największą kulinarną marudę!

Oświetlenie kuchni: czyli w zasadzie co?

Kilka dekad temu przed oświetlenie kuchni rozumiano po prostu żyrandol, lampę czy plafon w niej. Niewiele osób mogło pochwalić się solidnym oświetleniem przestrzeni roboczej, a i mało kto zdawał sobie sprawę z tego, jak bardzo podnosi ono komfort przyrządzania posiłków. Obecnie śmiało można powiedzieć, że większość inwestorów mniejsze znaczenie przykłada do tego, co zawiśnie w tym pomieszczeniu na suficie, a o wiele większe do kwestii oświetlenia praktycznego, funkcjonalnego oraz… walorów dekoracyjnych całości.

Co na sufit?

Jeśli chodzi o oświetlenie sufitowe, mało kto decyduje się jeszcze na wiszący żyrandol – łatwo zbiera się na nim kurz i kuchenny tłuszcz. Inwestorzy raczej wybierają proste plafony lub nowoczesne, wiszące nad stołem, barkiem lub wyspą lampy LED. Te ostatnie stosunkowo łatwo utrzymać w czystości. Są w zasięgu ręki, regularne przecieranie ich ściereczką z detergentem nie stanowi więc problemu nawet dla niższych osób. Główne oświetlenie kuchni nie musi mieć jednego źródła. Wygodnym i estetycznym rozwiązaniem są np. współpracujące ze sobą kinkiety czy wbudowane w podwieszany sufit oprawy LED.

Co nad blat?

To właśnie oświetlenie nadblatowe przesądza o wygodzie korzystania z kuchni. Powinno być ono mocne (ok. 300 luksów), lecz oczywiście nierażące w oczy. Dobre oświetlenie warto zaprojektować nie tylko nad samymi blatami, ale też nad zlewem, kuchenką itp. Zyskuje ono dodatkowe walory dekoracyjne, gdy jest rozmieszczone równomiernie. W tej kwestii należy zastanowić się na kilkoma możliwościami.

  • Blat pod wiszącymi szafkami 

W małych kuchniach zazwyczaj cała przestrzeń robocza znajduje się pod wiszącymi szafkami. W tych można stworzyć punktowe oświetlenie LED (oprawy rozmieszczone w równych odstępach) lub też wykorzystać taśmy LED umieszczone w eleganckich aluminiowych profilach. 

  • Blat bez górnej zabudowy

Tam, gdzie nad blatem nie ma wiszących szafek (np. przy oknie), przestrzeń roboczą warto doświetlić za pomocą dekoracyjnych lamp wiszących lub kinkietów LED.

Decydując się na konkretne rozwiązanie, pamiętaj, że oświetlenie kuchenne musi znosić o wiele więcej niż np. to w salonie. Upewnij się więc, czy spełnia ono wszystkie wymagania dotyczące odporności na wilgoć i zabrudzenia (co najmniej IP67). 

Przemyśl też dobrze dobór barwy światła. Większość osób decyduje się na ciepłą barwę oświetlenia w swoim domu. Jako oświetlenie nadblatowe jednak lepiej sprawdza się światło o barwie białej. Nie przekłamuje ono koloru przygotowywanych potraw, a ludzkiemu oku łatwiej dojrzeć w nim detale. Jeśli martwisz się o walory estetyczne „niepasującego” do reszty światła w kuchni – oddzielnie zaplanuj oświetlenie funkcjonalne, a oddzielnie – dekoracyjne.

Światło funkcjonalne, światło dekoracyjne…

Jesteś właścicielem aneksu kuchennego i chcesz, by przy podgrzewaniu potraw dla gości prezentował się on jak przytulna restauracja? Do tej czynności nie potrzebujesz intensywnego światła. Wystarczy klimatyczne, ciepłe, rozproszone podświetlenie blatów. Jeśli Twoim oświetleniem roboczym nad blatami mają być punktowe, meblowe oprawy LED w wiszących szafkach, wykorzystaj profile LED do stworzenia nastrojowego, wieczorowego, oświetlenia dekoracyjnego. Włączaj i wyłączaj wybrany rodzaj oświetlenia kuchennego zgodnie z tym, jak zamierzasz w danym momencie użytkować kuchnię!